NOC W SZKOLE

Z piątku na sobotę (z 29 na 30 listopada) wolontariusze ze Szkolnego Koła Wolontariatu przy Szkole Podstawowej w Skibniewie spędzili w szkole pracowitą noc, która jest jednym z wielu działań w planie pracy na rok szkolny 2019/2020.

Nocna przygoda zaczęła się o godz. 18.00. Po zakwaterowaniu i omówieniu planu przedsięwzięcia, wolontariusze w trzech grupach przystąpili do pracy. Odbyły się zajęcia kulinarne i artystyczne: pieczenie i ozdabianie pierników, wykonywanie kart świątecznych i ozdób na choinkę szkolną oraz dekoracja szkoły i ubieranie drzewka świątecznego. Potem były zabawy i pląsy, które zintegrowały 25 - osobową, zróżnicowaną pod względem wiekowym grupę. Po kolacji odbyły się zajęcia, których celem było zapoznanie wolontariuszy z istotą pracy Fundacji Siedleckie HOSPICJUM Domowe dla Dzieci - to placówka, którą chcemy wesprzeć w tym roku w ramach podejmowanych działań.

A późnym wieczorem wszyscy obejrzeli poruszający serca, wspaniały film "Oskar i pani Róża" o godzeniu się z przeznaczeniem dziesięcioletniego, chorego na raka chłopca i afirmacji życia.

Cisza nocna zapadła grubo po północy, a największą atrakcją okazała się zabawa w chowanego w ciemnych pomieszczeniach szkolnych.

Następnego dnia, po porannej gimnastyce i śniadaniu uczestnicy, pracując w pięciu grupach, przygotowali i zaprezentowali swoje przemyślenia na temat życia, choroby oraz śmierci i uzasadnili, dlaczego warto być wolontariuszem. Wszyscy wspaniale wywiązali się z powierzonych zadań, wykazali się otwartością, odpowiedzialnością i umiejętnością pracy w grupie Zrozumieli, że wsparcie i pomoc okazana innym ludziom może dawać radość i satysfakcję. Dowiedzieli się, czym jest hospicjum domowe dla dzieci i dlaczego należy je wspierać. Dzieci, szczególnie najmłodsze, zaskoczyły nas dojrzałością swoich przemyśleń. Oto niektóre z ich wypowiedzi:

"Zrozumiałem, że życie jest drogą do nieba... Warto dostrzegać wszystkich ludzi... Choroba to cierpienie, płacz, smutek, ale ani choroba, ani śmierć nie jest karą... Choroba potrafi załamać, ale jeśli ktoś ma wiarę, to nie jest tak okropna... Choroba nie zawsze znaczy śmierć... Śmierć jest konsekwencją życia... Życie jest największym darem, najcenniejszym skarbem, mimo że przynosi cierpienie... Zrozumiałam, że hospicjum to też życie, ukojenie bólu, rozmowa z psychologiem... Hospicjum nie jest wyrokiem śmierci, można tu godnie przygotować się na rozstanie... Warto doceniać życie, póki mamy na to czas... Życie jest tylko jedno, więc powinniśmy wykorzystać je w jak najlepszy sposób... Życie jest drogą, którą musimy pokonać... Życie jest piękne, trzeba je dobrze wykorzystać... Rozmowa to jest to, czego każdy potrzebuje najbardziej... Warto być wolontariuszem i dawać innym radość... Warto pomagać, żeby zobaczyć uśmiech innej osoby...".

Opiekunowie Szkolnego Koła Wolontariatu:
Joanna Próchenko, Iwona Olędzka, Edyta Smolik